Wiadomości Indonezja / Z cyklu : Once Upon a Time – Odcinek pt. Indonezja Maj 2020 !!

No to kolejny indonezyjski miesiąc za nami. Kolejny w kontekście biegnącego czasu, oraz jakże by inaczej, w kontekście szalejącej „pandemii” Covid19. Miesiąc niezwykle senny i nijaki jak na Indonezję. Było to efektem zamrożenia około-wirusowego, brakiem tradycyjnego Mudik’u oraz trwającym miesiącem postnym Ramadanem. Miejmy jednak nadzieję, iż maj był zarazem ostatnim miesiącem, całkowicie zdominowany przez „śmiercionośnego” wirusa a w tematach z Archipelagu, zacznie pojawiać się coraz więcej ciekawych, dynamicznych i niemedycznych wątków.

Covid’owo maj zaczął się w Indonezji przekroczeniem magicznej granicy 10 tysięcy zakażeń, by do końca miesiąca licznik przekręcił się o kolejne 17 tysięcy do poziomu 27 000 ++.

Liczba zgonów natomiast w przedsionku maja osiągnęła stan 800-set, by z jego końcem zwiększyć się dwukrotnie, do poziomu przekraczającego minimalnie 1600 Ofiar !!

Analizując te dane, należy cały czas pamiętać, iż Indonezja to prawie 270 milionów mieszkańców, co mimo wielkiej tragedii, każdej zmarłej Jednostki, wciąż dalekim jest jeszcze od podręcznikowej definicji Pandemii i dzięki Bogu za to.

Dla ostudzenia emocji zwolenników siania strachu i paniki w szeregach przeciętnych zjadaczy ryżu na archipelagu, warto zauważyć, iż w Republice Indonezja, umiera codziennie prawie 5000 Osób. Mimo to nie budzimy się codziennie z nagłówkami w gazetach – wczoraj zmarło 5000 Obywateli RI. Szalejący od 100 dni Wirus Korona, który wyłączył już na trzy miesiące gospodarkę czwartego, największego Państwa Globu, zabijając w tym czasie prawie 2000 Osób, nie przyczynił się na szczęście znacząco tragicznie do zmian powyższej, zawsze i tak smutnej statystyki śmiertelności.

Jednym z bardziej medialnych przypadków zbiorowego zachorowania na Covid, była na początku maja fabryka papierosów Sampoerna z Surabaya, gdzie chorych było ponad 100 Osób. Przypadek wpisał się w pasmo ogólnokrajowej, złej prasy, dotyczące szkodliwości palenia papierosów w kontekście Wirusa Korona właśnie. Nie będzie więc niczym dziwnym, jak po epidemii podatki na papierosy podbija cenę tej najbardziej popularnej używki, wśród Indonezyjczyków płci brzydkiej. Pożyjemy, zobaczymy J

Mimo zastoju gospodarczego, redukcji ruchu turystycznego i miejscowego „lock down” Indonezja w pierwszym kwartale wciąż była na tak zwanym plusie, jeżeli chodzi o wzrost gospodarki z wynikiem ponad 2,9%.

Na początku maja prezydent Joko Widodo (Jokowi) powołał nowego szefa agencji antyterrorystycznej. Został nim generał Policji B.R. Amar. To bardzo ważna agencja w kontekście działalności różnych ugrupowań terrorystycznych, linkujących do IS, działających na terenie Republiki i dających o sobie krwawo znać od czasu do czasu.

7-mego maja przypadało najważniejsze święto buddyjskiego kalendarza liturgicznego. Nowy rok Waisak, będący także dniem pamięci narodzin oraz oświecenia Buddy, odbyły się, podobnie jak katolicka Wielkanoc w trybie domowym, bez jakichkolwiek ceremonii i uroczystości.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi uziemienia wszystkich połączeń lotniczych, w pierwszej ołowie maja Garuda Indonesia uruchomiła pierwsze połączenia mające obsługiwać tylko i wyłącznie najważniejsze transfery rządowe, urzędowe i biznesowe. Jak się jednak okazało lotnisko w Dżakarcie zapełniło się szybko tabunami biznesmenów, lecących nie zawsze w sprawach biznesowych a nawet bardziej w tych dotyczących, zbliżających się świąt, kończących Ramadan.

Wspomniana wcześniej Garuda Indonesia, jako jedyny państwowy przewoźnik w Indonezji, doczekała się w połowie maja rządowej dotacji covid’owej wysokości 1 miliarda dolarów.

Indonezja szacuje, iż pracę z powodu zamknięcia gospodarki oraz zamrożenia połączeń międzynarodowych, pracę straciło ponad 3 miliony Osób. Tym ważniejszy jest fakt, iż w połowie maja zezwolono na podejmowanie pracy, osobom przed 45-tym rokiem życia. Zważywszy na strukturę wiekowa rynku pracowników, można z czystym sumieniem powiedzieć, iż decyzja taka, była jednoznaczna z uwolnieniem pracy z kajdan wirusa.

Żeby nie było tylko o wirusie jest i wątek obyczajowy z najbardziej purytańskiej prowincji w republice. Policja z Aceh rozbiła gang prostytutek online, aresztując kilka pechowych pań. Aceh słynie z wymierzania kar cielesnych, przestępcom łamiącym panujące w prowincji prawo koraniczne szariatu. Innym ciekawym wątkiem nie wirusowym było pojawienie się w szeregach indonezyjskich sił powietrznych, pierwszej kobiety oblatywacza myśliwców bojowych. W Europie nie było by to może newsem na pierwsze strony gazet, ale Indonezja nie leży w Europie a do tego jest krajem muzułmańskim mocno osadzonym w kulturze patriarchalnej.

15 maja na wezwanie Papieża Franciszka odpowiedziały wszystkie religie Indonezji i w TV prezentowane były modlitwy w intencji pokonania wirusa Korona oraz walki z Covid19.

Po połowie maja w mediach zaczęło pojawiać się nowe pojęcie „New Normal”, linkujące do niedalekiej przyszłości i planowanej rzeczywistości post-wirusowej.

I tak dobrnęliśmy do końcówki maja i świąt Idul Fitri. To jedne z dwóch najważniejszych świat w cyklu rocznym religii muzułmańskiej. Niestety mimo formalnego zakazu urządzania masowych modłów, mimo zastosowania się do powyższych obostrzeń Katolików i Buddystów, islam w Indonezji poszedł własną drogą i muzułmanie odprawili setki (jeśli nie tysiące) nielegalnych zgromadzeń.

W nawiązaniu do otwierania się na świat w rytmie zasad „New Normal”, zaczęły pojawiać się wytyczne, jak się w nowej normalności poruszać. Oczywiście stałymi i niekwestionowanymi elementami są maseczki, bezpieczny dystans oraz powszechne używanie dezynfektorów. Prowincje żyjące z turystyki jak np. Bali czy Lombok , ogłaszają wymóg posiadania ważnego testu PCR dla wszystkich planujących Wakacje w Indonezji.

New Normal, może też oznaczać nowe perspektywy w gospodarce. Ameryka, która zdaje się być na etapie nowej zimnej wojny z Chinami, planuje przenoszenie produkcji w inne „bezpieczne” rejony świata. Jednym z beneficjentów takiej polityki może się stać Indonezja, gdzie przeprowadzkę rozważają amerykańskie koncerny farmaceutyczne. Tym czasem Rupia indonezyjska (IDR) mozolnie odrabia straty z pierwszych tygodni Pandemii. Maj zamknął się już kursem 14,500 za dolara ($), czyli do lutowego 14 000 już tylko rzut beretem.

Piotr Śmieszek

Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmailby feather

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*