Oskarżony o wspieranie terroryzmu Abu Bakar Baashir został wczoraj skazany na 15 letni pobyt w więzieniu.72 letni islamski duchowny nie uznał wyroku zasądzonego przez świecki sąd Republiki Indonezji.Z dużej chmury mały deszcz chciało by się rzec w czwartkowe popołudnie w stolicy Indonezji Dżakarcie. Wczoraj zakończył się proces Abu Bakar Ba’ashir, 72 letniego ortodoksyjnego kleryka z Solo na Jawie. Mimo werdyktu skazującego obyło się bez poważniejszych incydentów, na które przygotowana była stołeczna Policja.
Islamski duchowny odpowiadał z artykułu 14 za wykroczenia natury terrorystycznej. Ogłoszony wyrok 15 lat wiezienia jest w prawdzie niższy od proponowanego przez prokuratora dożywotniego więzienia, tym nie mniej i tak spotkał się z gorącą krytyką radykalnych islamskich środowisk religijnych.
Sam skazany skitował go krótko i jednoznacznie jako nieważny i niesprawiedliwy. Dowodem na tak postawioną tezę jest według kleryka fakt, iż prawo obowiązujące w Republice Indonezji zostało stworzone przez niewiernych i nie opiera się na islamskim prawie koranicznym szariacie.
W związku z powyższym, głęboka wiara nie pozwala mu zaakceptować tego wyroku gdyż jest on HARAM czyli po prostu – nieczysty.
Dla przypomnienia Abu Bakar Baashir oskarżony był o finansowe wspieranie militarnych bojówek islamistów w sumatrzańskiej prowincji Aceh.
Nie był to również pierwszy kontakt sędziwego starszego Pana z salą rozpraw i oskarżeniami o wspieranie terroryzmu.
Ostatnie 9 lat, od pamiętnych krwawych zamachów na dyskoteki w Kuta na Bali pełne były ABB w mediach i na wokandach. Ciekawe czy wczorajszy wyrok był ostatnią kampanią sympatycznie wyglądającego dziadka.
by