Kalimantan czyli indonezyjska część wyspy Borneo od dłuższego już czasu poddawany jest bezkompromisowej eksploatacji swoich zasobów naturalnych. Ingerencja człowieka nie zawsze jednak idzie we właściwym kierunku. To co ludziom przynosi zyski dla mieszkańców lasów tropikalnych często oznacza wyrok śmierci.W dniu wczorajszym Rząd indonezyjski zapowiedział bezwarunkowe zwiększenie kontroli wielkich firm i koncernów działających w centralnej części Borneo (Kalimantan), które szkodzą naturalnemu środowisku i zamieszkującym wyspę zwierzętom.
Według szacunków rządowych w centralnej części wyspy działają w chwili obecnej setki nielegalnych plantacji oraz kopalni odkrywkowych dewastujących bezpowrotnie unikalny las tropikalny, będący domem dla wielu gatunków zwierząt.
Jednym ze zwierzaków, które najbardziej tragicznie znoszą niekontrolowana ingerencję człowieka we własne środowisko, są Orangutany z Borneo.
Zawężanie się terenu na którym człekokształtne mogą czuć się bezpiecznie, powoduje iż coraz częściej Ludzie Lasu (dosłowne tłumaczenie z języka indonezyjskiego termin Orangutan – Orang = Człowiek , Hutan = Las) wypuszczają się w poszukiwaniu pożywienia poza dżunglę.
Łupem tych dostojnych Małp Człekokształtnych padają zazwyczaj osady wiejskie, co z kolei wywołuje agresję biednych wieśniaków.
Pod koniec grudnia w osadzie Sungai Pinyuh mieszkańcy schwytali na „gorącym uczynku” i jednocześnie dotkliwie pobili dwa orangutany.
Głośnym echem wśród miłośników zwierząt odbiła się następnie śmierć jednej z pojmanych i pobitych małpek.
Nie wypada więc nic innego jak mieć nadzieję że plany rządowe pozwolą borneańskim Orangutanom cieszyć się swoja przestrzenia życiową.
by