Były członek ugrupowania Jamaah Islamiya, najbardziej niebezpiecznej organizacji islamistów w Azji Południowo Wschodniej zabrał głos w kwestii zamachu w kościele w miejscowości Solo na Jawie.Na całym świecie Policja w walce z przestępczością zorganizowaną i terroryzmem stosuje podobne zasady rozpracowywania niebezpiecznych środowisk.
Jedną z ogólnie stosowanych technik operacyjnych jest korzystanie z wiedzy byłych i zresocjalizowanych przestępców. Wszak nikt lepiej niż właśnie oni nie zna od podszewki mrocznej strony przestępczego półświatka.
Nie inaczej dzieje się w Republice Indonezji w procesie rozpracowywania islamskich grup terrorystycznych. Były terrorysta organizacji Jamaah Islamiya pomaga policji w rozpracowaniu zamachowca z Solo. Zdaniem ex terrorysty niepokoić może fakt, iż na zrobienie ładunku jakiego użył samobójca z Solo wystarczy zaledwie 20 dolarów amerykańskich. To kwota niewielka i łatwa do zebrania przez potencjalnego męczennika za wiarę. Zdaniem byłego członka JI zamachowiec z kościoła na Jawie nie należał jednak do żadnej organizacji choć był z pewnością przesiąknięty radykalizmem islamskim.
by