Indonezja / Wiadomości – Krajowy raport o AIDS i HIV w Republice Indonezji

 

Krajowa komisja zdrowia do spraw zachorowań na AIDS i zakażeń wirusem HIV – KPA ogłosiła w miniony piętek raport o stanie monitoringu i walki z chorobą, w jakim znajduje się obecnie Republika Indonezji.Pracująca pod patronatem Ministerstwa Zdrowia Republiki Indonezji, narodowa komisja do spraw AIDS – (KPA) podała najnowsze dane statystyczne dotyczące ilości zakażeń wirusem i zachorowań w głównych rejonach Archipelagu.

Szacuje się, iż na „Rajskiej Bali” z pośród ogólnej liczy, około 8 tysięcy osób zatrudnionych w tak zwanym „sex biznesie” prawie 25% zakażonych jest wirusem HIV.

Co bardziej niepokojące, na przestrzenie ostatnich lat zanotowano prawie 20 procentowy coroczny wzrost zarejestrowanych przypadków zakażeń.

Szef komisji KPAMangku Karmaya poinformował w piątek, iż na Bali w całym roku 2009 spis obejmował 3181 potwierdzone osoby zakażone wirusem, by w roku bieżącym powiększyć się już do 3800 osób.

Daje to w ujęciu rocznym bez mała 20 procentowy wzrost liczby nosicieli wirusa HIV na wyspie.

Jeżeli obecna tendencja wzrostowa w tej ponurej statystyce nie zostanie zahamowana, już w najbliższej przyszłości (zdaniem M. Karmaya z KPA), co roku na Bali przybywać ponad 840 zarażonych osób.

Jeżeli chodzi o rozkład geograficzny liczby zachorowań na Aids i zakażeń wirusem HIV w Republice Indonezji, właśnie prowincje Bali oraz Papua Zachodnia należą do najbardziej „zainfekowanych” na całym Archipelagu.

Oczywiście liczba zachorowań na Aids na Jawie jest znacznie wyższa i osiąga ponad 7000 osób, trzeba jednak pamiętać, iż na stołecznej wyspie mieszka niemalże 150 mln osób, a na Bali niespełna 5.

Światowa organizacja UNAIDS zakłada w swoich szacunkach, iż na całym Archipelagu Indonezji co najmniej 270 tysięcy może być zakażonych wirusem HIV.

Zarówno światowy UNAIDS jak i krajowy KPA apelują by wszcząć natychmiastowe działania w celu uświadamiania młodzieży zarówno w celu ochrony zdrowia, jak i nie dyskryminowania osób już zarażonych.

 

Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmailby feather

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*