Wiadomości Indonezja / Once Upon a Time – Indonezja – Miesiąc Sierpień Roku 2020-tego

Nastał wrzesień, czas więc skreślić kilka słów podsumowujących ósmy miesiąc 2020 na Archipelagu. Początek raportu minionego miesiąca, jak zwykle banalny i niemalże już tradycyjny, czyli po prosty Kowidowy. Do tej pory liczba chorych i zmarłych podwajała się co miesiąc od czarnego marca 2020. W sierpniu koniec miesiąca nie podwoił wprawdzie wyniku z jego początku, tym nie mniej przyrost był podobny jak w lipcu czy też czerwcu, co sprowadza się do prostego faktu : krzywa zachorowań utrzymuje się na tym samym poziomie.

Sierpień zaczęliśmy w Indonezji 110 000 przypadków zakażeń, zamknęliśmy natomiast 172 000 zainfekowanymi wirusem sarscov2. Pierwszego sierpnia liczba zgonów na Covid19 wynosiła natomiast 5000 by na koniec miesiąca dojść do 7300 Ofiar.

W kontekście wpływu „pandemii” na życie codzienne, warto przytoczyć kilka innych ciekawych statystyk, tak zwanych pobocznych. Otóż w czasie trwania epidemii, ilość rozwodów zarejestrowanych w Republice Indonezja wzrosła w każdej z prowincji od 5 do 15 % w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego. Ostatnie 6 miesięcy to również, wzrost liczby bezrobotnych o prawie 5,5 mln osób, co z ujęciu procentowym oznacza bezrobocie na poziomie 9,2 %. Jest to prawie dwukrotny przyrost liczby Indonezyjczyków pozostających bez pracy w stosunku do 5,2 % z przed pojawienia się na archipelagu złowrogiego wirusa wywołującego covid-19.

Aby nie pogrążać się jednak w tylko w depresji, jest i coś pozytywnego w kontekście obecnej sytuacji. Owocem ubocznym pandemii jest wzrost zarejestrowanych ciąż i oczekiwany lada miesiąc klasyczny „baby boom”.

Era Covid, o czym już pisałem kilkukrotnie, z miesiąca na miesiąc pogłębia kryzys w przemyśle lotniczym. Garuda Indonesia, największy i zarazem jedyny państwowy operator na indonezyjskim niebie, poinformowała iż pandemia przyniosła do tej pory stratę 700 mln dolarów amerykańskich.

Ciekawy ranking przedstawił ostatnio magazyn Forbes. Na liście 2095-ciu ziemian legitymujących się majątkiem ponad 1 miliard dolarów, jest aż 15 obywateli Indonezji.

Na początku sierpnia Indonezja (i nie tylko) żyłą wizja otwarcia się na turystów z zagranicy. Wielki dzień na wymarzone wakacje w Indonezji wyznaczono 11 września, typując jako bramę wjazdowa na Archipelag wyspę bogów czytaj Bali. W związku z planowanym „otwarciem” przez media przetaczały się statystyki sygnalizujące sens oraz zasadność takiego rozwiązania. Grupa Black Box Reserch, serwowała co rusz ciekawsze i bardzo optymistyczne badania opinii publicznej, sytuujące Indonezją z grupie najczęściej typowanych pierwszych destynacji post-pandemicznych. Jak swój wakacyjnyNumber One” Indonezję wybierali mieszkańcy Australii, Nowej Zelandii, Indii, Filipin i Singapuru.

Niestety z dnia na dzień stawało się coraz bardziej pewne iż planowane Wakacje czyli Dzień O, nie dojdzie do skutku, co bezapelacyjnie 23-ciego sierpnia potwierdziło sam gubernator Bali.

W związku z takim rozwojem wypadków Dżakarta zmieniła retorykę a media na archipelagu zaczęły informować o alternatywie czyli zaletach skupiania się na turystyce krajowej alias Domestic, która zadaniem ekspertów ma pewny potencjał, by wypełnić lukę w finansach jakiej doświadczyła tutejsza branża turystyczna. Jak jednak widać po pustych hotelach i ulicach wyspy Jawa oraz Bali, Lombok czy Flores, koncepcja nie do końca sprawdza się w praktyce.

W sierpniu Polska podała listę 45 państw z i do których nie będzie w najbliższych tygodniach połączeń z kraju nad Wisłą. Na tzw. czarnej liście nie znalazła się Republika Indonesia.

Najbardziej surowe przepisy związane z życiem codziennym (PSBB) w czasach Pandemii obowiązują wciąż w stolicy kraju. Poinformowano między innymi o planach zaostrzenia kontroli ulicznych wobec obcokrajowców. Zakłada się w nich, powołanie specjalnych komórek lotnych, obsługujących ten zakres czynności. Dżakarta prowadzi również najbardziej aktywną walkę z przeciwnikami noszenia maseczek. Każdego tygodni policja „łapie” oraz karze mandatami, kilkanaście tysięcy osób.

W sierpniu Indonezja obchodziła dwie ważne uroczystości skutkujące najdłuższym długim weekendem bieżącego roku. Trzeba przyznać, iż był to tzw. pierwszy raz, kiedy mieszkańcy archipelagu, spragnieni wyższych doznań, zmęczeni siedzeniem w domu, ruszyli eksplorować swoje najbliższe i ciut dalsze okolice. 17-tego sierpnia obchodzono 75-tą rocznicę proklamacji niepodległości (Merdeka) ogłoszonej w 1945 roku przez pierwszy duet prezydencki Soekarno i Hatta. 20 sierpnia natomiast, pobożni muzułmanie obchodzili początek nowego roku. Od teraz świat islamu kręci się już po raz 1442-ty. Tyle bowiem lat upłynęło od sławnej Hijrah, ucieczki Mahometa z Mekka do Medyna w 622 rok, będącej dla wyznawców Allaha rokiem 0, początkiem ery islamu.

W Indonezji wciąż zamknięte są wszystkie szkoły. Rodzice oraz nauczyciele i uczniowie zmuszeni są pracować w trybie online do końca roku kalendarzowego. Równolegle toczą się wciąż energiczne dywagacje i rozważania – jak wrócić do szkolnej normalności?

Coraz częściej padają mniej lub bardziej interesujące propozycje nowego otwarcia, od koncepcji nauczania tylko w jeden dzień w tygodniu po obowiązkowe testy swap & pcr dla wszystkich uczniów i nauczycieli. Jak będzie?? Zobaczymy.

Czego nie dał nam lipiec, dał sierpień. Na wyspie Sumatra wybuchł wulkan Sinabung. Mocna kilkudniowa erupcja między 11 a 14 sierpnia, narobiła sporo zamieszania w mediach i na szczęście tylko w nich.

 

Piotr Śmieszek

Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmailby feather

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*