Niestety ostatnie dni minionego roku oraz pierwsze dni nowego, upływają w Indonezji w cieniu tragedii lotniczej do której doszło 28 grudnia nad morzem jawajskim. Samolot pasażerski Airbus ze 162 osobami na pokładzie, lecący z Surabaya do Singapuru runął z (wciąż) niewyjaśnionych przyczyn do morza w okolicy Pangkalan Bun.
Niestety warunki atmosferyczne panujące w rejonie domniemanej katastrofy w przestworzach są tak złe, iż akcja poszukiwawcza odbywa się w ograniczonym rozmiarze. Media światowe podgrzewają atmosferę i przerzucają się informacjami na temat ilości odnalezionych ofiar. Prawda jest jednak taka, iż do dnia dzisiejszego udało się wyłowić dopiero około 30 ciał pasażerów feralnego lotu QZ 8501.
Równie mało optymistyczne wieści dotyczą poszukiwań czarnej skrzynki. Powodem jest fakt, iż do chwili obecnej nie zlokalizowano z całą pewnością wraku airbusa. Niestety wyklucza to postawienie ostatecznych wniosków co do przyczyn katastrofy i odtworzenie ostatnich chwil lotu na pokładzie Air Asia.
Niestety pora deszczowa tego roku ma bardziej dynamiczny przebieg niż w latach ubiegłych. Odbija się to niestety na wielu aspektach życia. W grudniu odnotowano duże powodzie w kilkumilionowym sundajskim Bandung, tragiczne obsunięcie góry w jawajskim Banjarnegara.
Oby był to już koniec tragicznej serii wydarzeń i oby nowy rok 2015 przyniósł Indonezji wiele pozytywnych zdarzeń na wszystkich płaszczyznach życia republiki.
by 